Dzisiaj 1550 kcal i pół dnia sprzątania ogródka. Jest ok.
malutka1812
22 lipca 2014, 20:39
Guciowata mam 850. Nie wiem czemu na tablecie nie mogę odpowiadać na komentarze tylko muszę nowe pisać
bigfatmama
22 lipca 2014, 19:52
Dołączam z lekkim opóźnieniem... Startowa waga 92 kg, jestem 12 dni po cc, karmię piersią - ćwiczyć na razie nie mogę - rana jeszcze się goi. Stosuję urozmaiconą dietę głównie pod kątem zdrowego pokarmu dla dziecka, ale zamierzam przy okazji pozbyć się nadwagi. W ciąży przytyłam niecałe 10 kg i ważę już mniej niż przed nią. To odchudzanie nie ma na celu zrzucenia balastu po ciąży, a po latach zaniedbań :)
Moim marzeniem jest 57 kg, ale to dalszy plan, póki co spróbuję dobić do 70-tki ;) Trzymam za Was i za siebie kciuki ! Powodzenia!
Hej laseczki :-) ja dziś dzień zaczelam od wyjazdu z córka na badania podstawowe krew mocz. Z ćwiczeń na pewno rower i chyba dzisiaj pojdziemy ogórki wieczorem zbierać wiec ruch będzie. Dzisiaj weszlam na wagę a tam 75.5 kg :-). Ale leki które biorę chyba zaczęły działać na. Mój organizm z każdym łykiem wody po wieczornej tabletce jest mi niedobrze. Rano zoladek boli z kibelka wyjść nie mogę ale ginekolog powiedziała ze tak może być przez dwa nawet trzy tygodnie
Guciowata
22 lipca 2014, 20:30
A jaką dawkę masz tej metforminy? Może za duża na początek...
Hej i ja z Wami
Poczekajcie na mnie :D
Ja od 17 lipca przyjęłam że będę jeść 1500 kcal i pić 1,5 litra wody niegazowanej codziennie.
Co jak co ale w liczeniu jestem dobra więc może matematyka mi pomoże osiągnąć marzenie.
Hej hej witam o poranku, zaraz idę pobiegać przed pracą. Kurcze dlaczego ruch jest do ogarnięcia, a kolacje nie ? Caly dzień dieta ok, a wieczorem zapominam o celu :-((( muszę się ogarnąć. Grzeczne bądźcie dzisiaj, milego dnia :-)
anowka1979
21 lipca 2014, 14:49
witajcie. Postanowilam dołączyc bo nie potrafie wystartowac z dieta. 2 lata temu schudlam 8 kilo z VITALIA, potem ciaza i teraz ani rusz. moze razem damy rade ;)
pozdrawiam
malutka1812
21 lipca 2014, 14:04
Kiszenie :-) nie koszenie
malutka1812
21 lipca 2014, 14:04
Ja trening cwiczeniowy a raczej poranna gimnastyka juz zaliczone :-D od 4.20 do 10.45 zbieranie ogoreczków. Teraz zjadłam obiadek z córcią i zaraz zabieram się za koszenie ogóreczków. Potem jak zdaże dziś to jeszcze fasolke szparagowa pokłada w słoiki, potem wieczorem pedze z mała na rower a jak wrócę to steper. Nie mogę doczekać się czwartku kiedy to Wejde na wagę :-) a co u Was
U mnie weekendy ogólnie SA ciężkie pod względem diety ale wyjątkowo w ten weekend jakoś się trzymam
bibendum1977
21 lipca 2014, 08:12
u mnie tez w weekend najciezej. dlatego soe coesze, ze wazenie w czwartek :-)
Adriana73
20 lipca 2014, 15:52
Pod względem dietetycznym , niedziela jest dla mnie najgorszym dniem tygodnia, ciężko jest mi. wytrwać w postanowieniach. Dwie kawy na zimno z lodami, kieliszek białego wina :(. Pocieszam się , że przebiegłam rano 8,5 km według Endomondo spaliłam 760 cal. Postaram się jeszcze wieczorem poćwiczyć, i nie jeść już nic słodkiego.
stempelek49
22 lipca 2014, 21:12Dzisiaj 1550 kcal i pół dnia sprzątania ogródka. Jest ok.
malutka1812
22 lipca 2014, 20:39Guciowata mam 850. Nie wiem czemu na tablecie nie mogę odpowiadać na komentarze tylko muszę nowe pisać
bigfatmama
22 lipca 2014, 19:52Dołączam z lekkim opóźnieniem... Startowa waga 92 kg, jestem 12 dni po cc, karmię piersią - ćwiczyć na razie nie mogę - rana jeszcze się goi. Stosuję urozmaiconą dietę głównie pod kątem zdrowego pokarmu dla dziecka, ale zamierzam przy okazji pozbyć się nadwagi. W ciąży przytyłam niecałe 10 kg i ważę już mniej niż przed nią. To odchudzanie nie ma na celu zrzucenia balastu po ciąży, a po latach zaniedbań :) Moim marzeniem jest 57 kg, ale to dalszy plan, póki co spróbuję dobić do 70-tki ;) Trzymam za Was i za siebie kciuki ! Powodzenia!
Bogusia29
22 lipca 2014, 12:14Kolacje za duze
malutka1812
22 lipca 2014, 10:36Hej laseczki :-) ja dziś dzień zaczelam od wyjazdu z córka na badania podstawowe krew mocz. Z ćwiczeń na pewno rower i chyba dzisiaj pojdziemy ogórki wieczorem zbierać wiec ruch będzie. Dzisiaj weszlam na wagę a tam 75.5 kg :-). Ale leki które biorę chyba zaczęły działać na. Mój organizm z każdym łykiem wody po wieczornej tabletce jest mi niedobrze. Rano zoladek boli z kibelka wyjść nie mogę ale ginekolog powiedziała ze tak może być przez dwa nawet trzy tygodnie
Guciowata
22 lipca 2014, 20:30A jaką dawkę masz tej metforminy? Może za duża na początek...
Lagerta
22 lipca 2014, 10:10a koniec jest dzień przed moimi urodzinami... więc DO DZIEŁA odmłodzę się o 20 kg
Lagerta
22 lipca 2014, 09:49Hej i ja z Wami Poczekajcie na mnie :D Ja od 17 lipca przyjęłam że będę jeść 1500 kcal i pić 1,5 litra wody niegazowanej codziennie. Co jak co ale w liczeniu jestem dobra więc może matematyka mi pomoże osiągnąć marzenie.
Bogusia29
22 lipca 2014, 06:25Hej hej witam o poranku, zaraz idę pobiegać przed pracą. Kurcze dlaczego ruch jest do ogarnięcia, a kolacje nie ? Caly dzień dieta ok, a wieczorem zapominam o celu :-((( muszę się ogarnąć. Grzeczne bądźcie dzisiaj, milego dnia :-)
anowka1979
21 lipca 2014, 14:49witajcie. Postanowilam dołączyc bo nie potrafie wystartowac z dieta. 2 lata temu schudlam 8 kilo z VITALIA, potem ciaza i teraz ani rusz. moze razem damy rade ;) pozdrawiam
malutka1812
21 lipca 2014, 14:04Kiszenie :-) nie koszenie
malutka1812
21 lipca 2014, 14:04Ja trening cwiczeniowy a raczej poranna gimnastyka juz zaliczone :-D od 4.20 do 10.45 zbieranie ogoreczków. Teraz zjadłam obiadek z córcią i zaraz zabieram się za koszenie ogóreczków. Potem jak zdaże dziś to jeszcze fasolke szparagowa pokłada w słoiki, potem wieczorem pedze z mała na rower a jak wrócę to steper. Nie mogę doczekać się czwartku kiedy to Wejde na wagę :-) a co u Was
laurenn
21 lipca 2014, 13:36witam, ja też chcę:) teraz mam wagę 86
bulebulerka
21 lipca 2014, 12:50Dołączam i ja :)
singingirl
20 lipca 2014, 21:01dochodzę po czasie. ale przyjmiecie, prawda? :D
malutka1812
20 lipca 2014, 15:58U mnie weekendy ogólnie SA ciężkie pod względem diety ale wyjątkowo w ten weekend jakoś się trzymam
bibendum1977
21 lipca 2014, 08:12u mnie tez w weekend najciezej. dlatego soe coesze, ze wazenie w czwartek :-)
Adriana73
20 lipca 2014, 15:52Pod względem dietetycznym , niedziela jest dla mnie najgorszym dniem tygodnia, ciężko jest mi. wytrwać w postanowieniach. Dwie kawy na zimno z lodami, kieliszek białego wina :(. Pocieszam się , że przebiegłam rano 8,5 km według Endomondo spaliłam 760 cal. Postaram się jeszcze wieczorem poćwiczyć, i nie jeść już nic słodkiego.
Glori22
19 lipca 2014, 12:21musimy pozytywnie myśleć :)
KroYka
19 lipca 2014, 08:12No no to dopiero wyzwanie :) Obym dała radę :)
paula12398
18 lipca 2014, 22:02Mi tak nawet około 15 wystarczy, ale fajnie by było nawet więcej, mam nadzieję, że wszystkim nam się uda i że bd się razem tutaj wspierać! ;*
bibendum1977
18 lipca 2014, 19:29ale juz sie ciesze :-)