Komentarze

  • even2

    even2

    25 czerwca 2016, 18:04

    Dzisiaj chyba powinnam mieć 100pkt za picie wody, przy takiej pogodzie :-), tylko woda...ale bardzo fajnie mi się ćwiczy,z każdym dniem bardziej się wciągam w ćwiczenia:-)

  • wojtekewa

    wojtekewa

    16 czerwca 2016, 21:40

    A u mnie jest najgorzej z ćwiczeniami w domu, pogoda zachęca do wyjścia z domu i jakoś chętniej wychodzę na rower, kije czy poćwiczyć na "siłowni pod chmurką", a w domu zawsze znajdę coś do zrobienia, więc te domowe ćwiczenia to ciężki orzech...

    • wojtekewa

      wojtekewa

      17 czerwca 2016, 14:46

      Komentarz został usunięty

  • Kamulka.kama

    Kamulka.kama

    16 czerwca 2016, 08:35

    No jakoś nie mogę z tymi spacerami się ogarnąć. Dnia nie starcza, a to zakupy, a to do/z roboty, z Młodym na podwórko pójść. I już jest pozamiatane :(

  • Ewcia.eva

    Ewcia.eva

    15 czerwca 2016, 15:20

    Wczoraj pobilam Was wszystkie, zdobylam az "0" pkt. Nie cwiczylam, bo dostalam okres, na spacer mialam isc, ale sie rozpadalo, wiec nie poszlam, zjadlam ciasto truskawkowe, warzyw nie zjadlam, bo zjadlam pysznego sledzia, a wieczorem popilam to drinkiem z mezem. Wody tez nie wypilam. Jednak wcale nie czuje sie zle z tego powodu, (no moze troche :/ ) wrecz przeciwnie, mysle ze jestem lepsza niz "wczoraj". Normalnie przy okresie, nie dosc, ze lamalam prawie wszystkie punkty, to jeszcze do tego podjadalam, prawie caly czas cos skubalam, a w tym miesiacu, nie zdobylam punktow, ale za to nie podjadalam i z tego jestem dumna :)

    • Ewcia.eva

      Ewcia.eva

      15 czerwca 2016, 21:13

      dzisiaj dla odmiany pelna poswiecenia, kije w deszczu, ale w polowie jednak doszlam do wniosku ze nie lubie deszcze, wiec pewnie drugi raz tego juz nie zrobie he he

  • Stonka162

    Stonka162

    14 czerwca 2016, 21:12

    Rano coś mnie podkusiło i zamiast wyrzucić, to zjadłam resztę sałatki z niedzieli. Muliło mnie pól dnia, na warzywa nie mogłam patrzyć a zamiast 2l wody to wypiłam 2l mięty i rumianku.Człowiek jaki stary- taki głupi ;))) Do popołudnia wszystko przeszło, ale mam nauczkę.

  • Nefri62

    Nefri62

    13 czerwca 2016, 07:54

    w piątek miałam imprezę firmową i niestety 2 punkty mniej za jedzenie ciasta i za wypite wino. Niestety dostałam nauczkę bo potem bolał mnie brzuch i teraz na długo nie bedę miała ochoty na żadne słodycze.

    • Nefri62

      Nefri62

      13 czerwca 2016, 07:56

      fajny jest ten punkt z warzywami bo dzięki niemu coraz więcej jem warzyw. Nawet w sobotę przyjechała do mnie koleżanka i zamiast ciasta kazałam jej przywieźć warzywa i zrobiłyśmy wspólnie sałatkę grecka .

  • even2

    even2

    12 czerwca 2016, 16:26

    totalna klapa, cały dzień za kółkiem, 300 km przejechane, 1pkt chyba za to, że żyję...masakra

  • MiraJAZ

    MiraJAZ

    10 czerwca 2016, 00:54

    No ja chwila przerwy bo zabieg chirurgiczny także 3 dni zmarnowane

  • Stonka162

    Stonka162

    8 czerwca 2016, 21:56

    Ja tez nie miałam jeszcze żadnego dnia na maksa, ale powoli wyzwanie robi swoje tzn. codziennie staram sie wykroić 30-40min. na ćwiczenia w domu lub bieganie i nie opuściłam ani jednego dnia. Jednak na wykonanie po 30min. i jednego i drugiego brakuje mi dnia. Może ma ktoś w nadwyżce jakieś luźne godziny do oddania..;))

    • Florentinaa

      Florentinaa

      8 czerwca 2016, 22:05

      ech tak mysle ze cokolwiek robimy i nie robimy wyrabia sie w nas nawyk ze powinnysmy to robic i byloby dla nas dobre... to juz chyba sporo jesli codziennie taki rachunek sie staje nawykiem ja to tak wyraznie czuje,..

  • Nefri62

    Nefri62

    7 czerwca 2016, 21:38

    5 dzień na maksa i 5 dzień bez słodyczy.

    • Nefri62

      Nefri62

      8 czerwca 2016, 08:21

      dla mnie największym problemem są słodycze , nawet wczoraj miałam pokusy ale nie dałam się.

  • Florentinaa

    Florentinaa

    7 czerwca 2016, 20:54

    w sumie ok ale poległam na czekoladzie i na nalewce. W sumie nie tyle z lakomstwa, tylko odruchowo sie usilowalam postawic na nogi, jakas snieta chodze. Czy wiecej kawy? czy to z tego ze waga mi spadla? czy ze bez cukru? ale nie moge przeciez zyc na cukrze... ale tez nie moge byc snieta... help

    • Stonka162

      Stonka162

      7 czerwca 2016, 21:39

      Z tego co wiem, to odstawienie cukru powoduje, że jesteśmy nie do życia, jak narkotyk, organizm domaga się go na wszelkie możliwe sposoby.Nie daj się. Kiedyś jak odstawiałam słodzenie wszystkiego, to też tak miałam i pomogła mi czerwona herbata pu-erh, która ma działanie pobudzające.

    • Florentinaa

      Florentinaa

      8 czerwca 2016, 12:19

      Bardzo dziekuje bo juz sie zastanawialam co sie ze mną dzieje taka bieda. Dzieki

  • Stonka162

    Stonka162

    6 czerwca 2016, 21:18

    Podziwiam dziewczyny, które dają radę w tym wyzwaniu bo jest naprawdę wymagające, ale też motywuje mnie to, że jednak da się, tylko trzeba się przyłożyć.

    • Florentinaa

      Florentinaa

      6 czerwca 2016, 22:03

      narazie wiekszosc z nas daje rade wybiórczo i mysle ze to jak mowi Pira jest dobrze ze w ogole....w sobote mialam cale dwa punkty (woda i warzywa) i odznaczylam je na drugi dzien z okropnym samopoczuciem...

    • Florentinaa

      Florentinaa

      7 czerwca 2016, 10:13

      wiem, ze nasza wspolna znajoma ma inaczej, ale na mnie, glupia Florkę słabą - dobrze dziala, ze np. zauwazam, ze jeszcze mam to czy tamto zrobic i odhaczyc. A mojej wadze sie to tez podoba.

  • Florentinaa

    Florentinaa

    5 czerwca 2016, 12:33

    Po wczorajszym przerazajacym dniu zrobilam wszystko, co moglam już. słodycze i alkohol to sie okaze wieczorem, choc po wczorajszym słodkim placku i słodkim winie czuje sie swietnie do zrealizowania tych dwu punktów;-) papa do wieczora

    • Florentinaa

      Florentinaa

      5 czerwca 2016, 12:36

      ps. a swoją droga widac bylo wczoraj co robie z automatu jako oczywiste gdy jestem meduzą- przynajmniej wczoraj piłam wode i jadlam w ilosci duzej warzywa w sensie salatki. No ale reszta wymaga pamieci, decyzji i starania. Dzis sie udalo od rana - a jutro - tez jest dzien, hm

    • Florentinaa

      Florentinaa

      5 czerwca 2016, 22:01

      ... udalo sie czyli bez alkoholu i słodyczy.. moze zbyt uwiera mnie żołądkowe sumienie po wczorajszym, gdzie tylko dwa punkty za warzywa i wode...

  • even2

    even2

    4 czerwca 2016, 20:27

    Kurcze, ja też nie rozumiem tej matematyki :-(, zliczam punkty, w sumie wychodzi np.8,10...wpisuję, a komputer jakieś dziwne rzeczy pokazuje. I macie rację chodzi o nas, dzięki temu wyzwaniu staram się wypełniać punkty nie dla "złotych majtek" :-) ale dla siebie...pozdrawiam

    • Ewcia.eva

      Ewcia.eva

      4 czerwca 2016, 23:04

      jak wychodzi Ci 8,10 jak maksymalnie mozna tylko 8. Ja tam nigdy nie mialam problemu, tyle ile wpisuje tyle komputer zalicza :)

    • Florentinaa

      Florentinaa

      5 czerwca 2016, 10:27

      wiesz co to jest jak pisala Pira dla 40plus, chcemy spokojnie pokornie i wytrwale pracowac nad sobą i tworzyc miłe miejsce wsparcia, gdzie mozna nie imponowac tylko sie podpierac wzajemnie i pocieszac i wzmacniac

  • Ashee.

    Ashee.

    4 czerwca 2016, 08:13

    99 razy ją się pytam jak ???!!

    • Florentinaa

      Florentinaa

      4 czerwca 2016, 08:58

      ja zawsze mialam klopoty z matematyką. Byly 3 dni x 8 pkt to jest 24?

  • Ewcia.eva

    Ewcia.eva

    3 czerwca 2016, 21:52

    ja normalnie nie rozumie tej punktacji, pisze ze maksymalnie 8 pkt dziennie, chyba niektorzy maja powazny problem z matematyka, ale zeby do 8 nie umiec doliczyc.... :(

    • Ewcia.eva

      Ewcia.eva

      3 czerwca 2016, 23:38

      racja, mi zlote majtki nie potrzebne :)

  • wojtekewa

    wojtekewa

    3 czerwca 2016, 20:46

    U mnie dzisiaj tylko 7 pkt - brak 100% to dowód, że nie jestem doskonała, ale umiem czytać ze zrozumieniem:) Pozdrawiam wszystkie walczące ze swoimi słabościami.

    • Florentinaa

      Florentinaa

      4 czerwca 2016, 09:00

      wlasnie. poza tym mamy tu duzo do zrobienia, bardzo duzo do zrobienia ze sobą a nie tylko wbicie punktów

  • Florentinaa

    Florentinaa

    3 czerwca 2016, 18:28

    Wiem, ze jeszcze nie 21 ale jako ze wypilam 2 butelki muszynianki, nie jadlam slodyczy i pogodzilam sie z tym, warzyw zjadlam bardzo sporo, spacerowalam 40 min i jeszcze wieczorem pojde a przynajmniej sie postaram pojsc;-) i cwiczylam 60 min ponad, to juz lepiej nie bedzie, bo nalalam sobie kieliszek wina bo musze sie pozbierac po dzisiejszych actionAction i zrobic raport z pracy. Ale wczoraj mialam 8 pkt i moze jutro tez bedzie;-)))) pozdrowienia wszystkim 40+

  • Matylda111

    Matylda111

    3 czerwca 2016, 16:26

    Komentarz do Elizy - bezcenny:) A tak serio - mnie zupełnie nie motywuje wpisywanie sobie punktów. Wczoraj wypiłam nawet martini (Bóg raczy wiedziec, czy nie pierwszy raz w tym roku, bo ja nie piję alkoholu).

    • Florentinaa

      Florentinaa

      3 czerwca 2016, 18:22

      ja sobie nalałam wino. Sorry ale dzien mam trudny. Za to jezdzilam i cwiczylam godzine. No tak codziennnie 8 pkt sie nie da, ale przynajmniej jest dobry zaczep na co uwazac...

    • Florentinaa

      Florentinaa

      3 czerwca 2016, 18:29

      Matylda - na pewno masz racje. Ale wpisuj, my sie cieszymy;-)

  • Nefri62

    Nefri62

    2 czerwca 2016, 22:30

    Wszystko odhaczone oprócz słodyczy. Więc tylko 7 punktów

    • Florentinaa

      Florentinaa

      3 czerwca 2016, 09:46

      mnie sie wlasnie podoba, ze jak cos nie wyjdzie, to i tak mozna cos wpisac to mnie wspiera i pomaga zbierac sie na nastepny dzien