To twierdzenie wydaje się bardzo logiczne. Przynajmniej pierwsze trzy biegi dają tyle, że się namachasz ale nie ciśniesz mocno aby się -łańcuch- obracał więc skoro nie używasz nacisku na pedały to ciężko mięśnie budować... im większy nacisk, tzn. biegi 4-8 tym łatwiej budować umięśnione łydki
dołączyłam z lekkim opóźnieniem, zliczyłam ostatnie 5 dni :)
kasiolkas
13 sierpnia 2014, 21:25
u mnie wczoraj kolejne 30km, ale nie dodaje, poki do tego 83,7 nie dojde :-). U mnie tak wiec 60. Jutro znow do pracy na rowerze wiec kolejne 30 dojda
pantera89
12 sierpnia 2014, 20:53
Dzisiaj 21,6 km w 80 minut, bije wlasne rekordy :D Ale dzisiaj po raz pierwszy zastala mnie ulewa i to w polowie drogi...
kasiolkas
11 sierpnia 2014, 19:32
aaaaaa
Najpierw nie przeczytalam i dalam swoja wage. Pozniej chcialam zmienic i dodalam do tego jeszcze 30km... no i wyszlo ze 83,7 przejechalam a dzic bylo 30....Sorka
pantera89
11 sierpnia 2014, 21:29
a już myślałam że jesteś hardkorem i przejechałaś te 83 km dzisiaj :D
Hmm ja codziennie 30km do pracy jezdze na rowerze, wiec w tydzien bede miala ponad 100 km...ale i tak dolaczam. Dopiero od tygodnia tak jezdze i chce wytrwac
pantera89
15 sierpnia 2014, 20:10Dziewczyny słyszałyście o tym, że żeby spalić kalorie, a nie dostać mięśni w nogach to trzeba pedałować na niższych biegach?
Honorata1984
23 sierpnia 2014, 21:48To twierdzenie wydaje się bardzo logiczne. Przynajmniej pierwsze trzy biegi dają tyle, że się namachasz ale nie ciśniesz mocno aby się -łańcuch- obracał więc skoro nie używasz nacisku na pedały to ciężko mięśnie budować... im większy nacisk, tzn. biegi 4-8 tym łatwiej budować umięśnione łydki
biegala
15 sierpnia 2014, 15:05Komentarz został usunięty
winter_beats
15 sierpnia 2014, 11:41dołączyłam z lekkim opóźnieniem, zliczyłam ostatnie 5 dni :)
kasiolkas
13 sierpnia 2014, 21:25u mnie wczoraj kolejne 30km, ale nie dodaje, poki do tego 83,7 nie dojde :-). U mnie tak wiec 60. Jutro znow do pracy na rowerze wiec kolejne 30 dojda
pantera89
12 sierpnia 2014, 20:53Dzisiaj 21,6 km w 80 minut, bije wlasne rekordy :D Ale dzisiaj po raz pierwszy zastala mnie ulewa i to w polowie drogi...
kasiolkas
11 sierpnia 2014, 19:32aaaaaa Najpierw nie przeczytalam i dalam swoja wage. Pozniej chcialam zmienic i dodalam do tego jeszcze 30km... no i wyszlo ze 83,7 przejechalam a dzic bylo 30....Sorka
pantera89
11 sierpnia 2014, 21:29a już myślałam że jesteś hardkorem i przejechałaś te 83 km dzisiaj :D
biegala
11 sierpnia 2014, 19:09z dzieckiem jezdzilismy po miescie.
kasiolkas
10 sierpnia 2014, 16:33Hmm ja codziennie 30km do pracy jezdze na rowerze, wiec w tydzien bede miala ponad 100 km...ale i tak dolaczam. Dopiero od tygodnia tak jezdze i chce wytrwac
biegala
10 sierpnia 2014, 13:24dzisiaj 2,5 kilometra rowerem, po powrocie zjadlam salate z tunczykiem i wypilam pol litra wody. spokojnie jezdzilam okolo 1,5 h.
lola7777
11 sierpnia 2014, 10:192,5 w 1,5 h? nie pomylilas sie przypadkiem?